Slynne, nie filmowe wynalazki Kazimierza Prószynskiego

Nim polski wynalazca wsławił się produkcją pleografu, aeroskopu, a przede wszystkim aparatu OKO, wymyślił kilka innych ciekawych urządzeń. Były wśród nich:

– Prekursorskie wobec dzisiejszych bilboardów reklamy świetlne, które ustawiał w latach 1903-1905 na warszawskim Placu Teatralnym. Po zmroku, za pomocą specjalnej latarni rzutowano na ogromny ekran zdjęcia i obrazki reklamujące różnego rodzaju produkty.

– W 1904 roku podczas opery „Walkiria” w teatrze Wielkim w Warszawie Prószyński po raz pierwszy połączył teatr i kino, nagrywając uprzednio sceny ukazujące zjeżdżającą w rydwanie z nieba boginię, które następnie wyświetlił jako fragment przedstawienia teatralnego.

– Polski wynalazca eksperymentował również z przesyłaniem obrazów na odległość. Wynalazek, który nazwał dalekowidzem, lub telefotem możemy dziś traktować jako prekursorki wobec telewizji.

-Prószyński jest również autorem aparatu o nazwie autolektor, który umożliwiał czytanie literatury i prasy osobom niewidomym i słabowidzącym. Był to bardzo ekonomiczny wynalazek, gdyż opierał się na ponownym wykorzystaniu już zużytej taśmy filmowej, na której nagrywano ścieżkę dźwiękową z treścią książek i artykułów.

Reklama